wtorek, 31 maja 2016

Od Andy'ego cd. Kate

- Auć - jęknąłem uderzając w podłogę
Usłyszałem tylko jak dziewczyny pokładają się że śmiechu.
- Mało zabawne - mruknąłem wstając i po chwili wybuchając śmiechem
Nie wiem dlaczego to zrobiłem. To wyszło jakoś tak.. samo. Po prostu. Potrzeba czyjejś bliskości. Po chorobie Clary, moja psychika uległa znacznemu pogorszeniu. To głównie ja opiekowalem się nią podczas jej... nie chcę wspominać.
Resztę wieczoru spędziliśmy hm.. "normalnie". Koło godziny drugiej dziewczyny poszły do siebie. Wziąłem szybki prysznic, wziąłem telefon i położyłem się. Zauważyłem nowe zaproszenie na fejsie, od Klary. Oczywiście od razu zaakceptowałem i po chwili dostałem wiadomość.
Przeprosilem ją za to co wyszło, a ona uznała, że nic się nie stało.
~~
Kolejnego dnia około godziny 8 udałem się na śniadanie. Gdy właśnie skrecalem w korytarzu ktoś na mnie wpadł. Nie trudno było się domyślić, że to nie kto inny jak Kate. Przytrzymałem ją, żeby nie upadła
- Aż tak na mnie lecisz? - zaśmiałem się

< Kate? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz